ZAKOCHANE W SZTUCE, CZYLI TRZECIA KOLEKCJA BIŻUTERII PARELPAREL

Najpierw sztuka starożytna, chwilę później Salvador Dali i Mae West, teraz botaniczno-surrealistyczne inspiracje prosto od francuskiej artystki Claude Lalanne. Projektantki biżuteryjnej marki ParelParel nie kryją swojej miłości do sztuki, a ich trzecia kolekcja jest najlepszym dowodem na to, że subtelna biżuteria doprawiona szczyptą fascynacji współczesną sztuką, jest połączeniem idealnym.

Sztuka jest nam szalenie bliska i ma ona ogromny wpływ na projekty ParelParel. Nasze wyjazdy zagraniczne często podporządkowane są wyłącznie wystawom, jakie w danym czasie odbywają się na świecie. Najbardziej inspiruje nas okres secesji, art nuvo oraz sztuka współczesna, w ostatnim czasie pochylamy się nad pracami surrealistycznymi, pozwalającymi wyjść poza przyjęte normy społeczne, burzące porządek rzeczywistości – od takiego stwierdzenia rozpoczyna się rozmowa z założycielkami marki.

Fascynacja sztuką to nieodłączny element każdej kolekcji ParelParel. Tym razem projektantki wzięły na warsztat twórczość francuskiej artystki Claude Lalanne, której znakiem rozpoznawczym są motywy flory i fauny okraszone nutą surrealizmu i szczyptą secesji. Artystka tworzyła w charakterystyczny sposób – jej dzieła często powstawały z naturalnych kwiatów, liści i gałęzi, zalewanych miedzią lub pozłacanym brązem.

Nasza nowa kolekcja jest hołdem dla życia i twórczości niedawno zmarłej artystki Claude Lalanne, francuskiej rzeźbiarki i projektantki, której prace podziwiałyśmy od lat. Nie miałyśmy wątpliwości, że trzecia kolekcja ParelParel oparta będzie o przegląd jej niesamowitych rzeźb, szkiców i charakterystycznej dla artystki sztuki użytkowej. Jej unikalny styl doskonale współgra z naszym poczuciem estetyki – mówią nam założycielki marki, kiedy pytamy je o to, co było największą inspiracją dla nowej kolekcji.

Elementy charakterystyczne dla twórczości artystki nietrudno znaleźć w kolekcji ParelParel. Florystyczne elementy rozgościły się na delikatnych kolczykach, medalionach i naszyjnikach, a oryginalny, charakterystyczny wąż zdobi perłowe chockery i złote naszyjniki. Nowością ParelParel są delikatne bransoletki, które projektantki ozdobiły florystycznymi i „wężowymi” elementami.

Dopełnieniem zachwycającej kolekcji jest zjawiskowa sesja zdjęciowa, której autorką jest młoda fotografka Paulina Wesołowska. Zmysłowe, eteryczne ujęcia, piękna modelka Marysia Marecka i subtelna biżuteria tworzą idealną trójcę, od której trudno oderwać oczy.

Co ciekawe w trzeciej kolekcji marki pojawiają się także motywy wykorzystane przez założycielki już wcześniej – mamy tutaj usta Mae West, mamy oko Horusa, muszle i przepiękne perły. Marka ParelParel przez rok działalności na rynku stworzyła swój charakterystyczny i niepowtarzalny styl, dzięki któremu wszystkie trzy kolekcje tworzą spójną, szalenie oryginalną całość, a sygnowana podwójnym „P” biżuteria jest jedyna w swoim rodzaju.

Równie oryginalny co sam design jest także sposób jej wytwarzania – każdy element jest wykonywany ręcznie przy użyciu rzadkiej metody woskowania utraconego. Dbałość o detale i miłość do piękna wynika z tego, że założycielki marki są pasjonatkami biżuterii – interesują się nią praktycznie od zawsze, od wielu lat kolekcjonują biżuterię vintage, a ParelParel jest wynikiem fascynacji, a nie sposobem na zarabianie pieniędzy.

Jak założycielki widzą przyszłość ParelParel? Intensywnie pracujemy nad rozwojem naszej marki i ekspansją na inne rynki europejskie, a już pod koniec tego roku nasza kolekcja będzie dostępna na nowej międzynarodowej platformie zakupowej. Przyszły rok zapowiada się dla nas bardzo pracowicie.

Jesteśmy przekonani, że spektakularny, międzynarodowy sukces ParelParel to tylko kwestia czasu.


Materiały prasowe udostępnione przez markę ParelParel.

Zdjęcia: Paulina Wesołowska

Modelka: Marysia Marecka/Rebel Models

Makijaż: Ola Łęcka, BUKU Team

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *